Jeszcze dzień życia Kapuściński Ryszard [wydanie I / 1976]
Opis
Kapuściński Ryszard
Jeszcze dzień życia
Warszawa 1976, Czytelnik
Str. 141, [16]
Oprawa broszurowa, 18 cm
Fot. czarno-białe po tekście
Stan db. [małe otarcia kraw. okł., małe otarcia przedniej i tylnej wyklejki].
PIERWODRUK / Treść: Zamykamy miasto / Sceny frontowe / Depesze / ABC
Trzy miesiące mieszkałem w Luandzie, hotelu „Tivoli". Z okna miałem widok na zatokę i port. Przy nabrzeżach stało kilka statków handlowych europejskich linii oceanicznych. Ich kapitanowie utrzymywali łączność radiową z Europą i mogli wiedzieć o tym, co stanie się w Angoli, lepiej i więcej niż my, zamknięci w oblężonym mieście. Kiedy po świecie rozchodziła się wiadomość, że się bitwa [...] statki odpływały w głąb morza i zatrzymywały się na granicy horyzontu. Razem z nimi odda-lak się ostatnia nadzieja na ratunek, ponieważ ucieczka drogą lądową była niemożliwa, a powtarzała się pogłoska, że w każdej chwili nieprzyjaciel zbombarduje i unieruchomi lotnisko. Potem okazywało się, że termin ataku na Luandę został przesunięty i flota wracała do zatoki w nie kończącym się oczekiwaniu na ładunek kawy i bawełny. [...]
[FRAGMENT]